Nieco przerażające zdjęcie z drogi w Południowej Kalifornii i zabawny komentarz. Jeden z kierowców zauważył człowieka śpiącego za kierownicą Tesli. Jego zdaniem „jechał lepiej niż 90 procent mieszkańców stanu, [dlatego on] naprawdę nie może się doczekać większej liczby autonomicznych samochodów na drogach”.
Śpiący za kierownicą Tesli. Miejmy nadzieję, że nie pijany…
Szybka nawigacja
Nieco ponad miesiąc temu portal www.elektrowoz.pl opisywał sytuację, w której policjanci przez 11 kilometrów ścigali Teslę, która nieco przekroczyła szybkość na drodze szybkiego ruchu. Gdy udało się ją wreszcie zatrzymać, okazało się, że kierowca był kompletnie pijany i spał na kierownicy. Obudzenie go zajęło ponoć dłuższą chwilę.
> Policjanci przez 11 km usiłowali zatrzymać Teslę. Pijany kierowca spał na kierownicy
Teraz w Południowej Kalifornii inni kierowca sfotografował śpiącego w Tesli. Mimo że ucinał sobie drzemkę, został opisany jako jadący lepiej niż znacząca większość Kalifornijczyków.
Pod jego informacją pojawiły się sugestie, że powinien zatrzymać samochód, bo człowiek ze zdjęcia mógł przecież być nieprzytomny. Inni żartem odpowiadali, że jeśli jechał z włączoną opcją Nawiguj na Autopilocie (Navigate on Autopilot), to prawdopodobnie jego Tesla płynnie wyprzedziłaby blokujące ją pojazdy – i pojechałaby dalej.
Lepiej niech śpi?
O tym, że kierowca raczej NIE był nieprzytomny może świadczyć ręka, którą zaciska w dolnej części kierownicy. Osobom nieprzytomnym – ale też głęboko śpiącym – rozluźniają się mięśnie, więc dłoń prawdopodobnie zsunęłaby się na nogi. Warto dodać, że obserwację dotyczącą rozluźniających się mięśni wykorzystywał Salvador Dali podczas pracy twórczej.
> Tania Tesla 3 Mid Range 62 kWh w Europie w okolicy maja 2019
Artysta podczas usypiania brał do ręki sztućce. Gdy chwytała go pierwsza faza snu, sztućce wypadały mu z ręki i z głośnym brzękiem uderzały w stojącą niżej miskę. Wizje senne, które miał przed oczyma, uwieczniał później na obrazach.
Portal Electrek przytacza tutaj inną ciekawą kwestię (źródło): niewykluczone, że w widocznej na zdjęciu sytuacji lepiej jest NIE budzić kierowcy. Bo osoba, której zamykają się oczy ze zmęczenia będzie gorszym kierowcą niż automat wyszkolony do bezpiecznego prowadzenia