Herbert Diess, prezes koncernu Volkswagena, przyznał się, że testował Teslę Model Y wraz z Frankiem Welschem, członkiem zarządu Volkswagena. To zaskakująco inne podejście niż postawa Muska, który siedząc za kierownicą VW ID.3 sprawiał wrażenie, że pierwszy raz słyszy o tym modelu.
Diess zachwycony Teslą, Musk nie ogląda się i robi swoje
Elon Musk, który podczas minionego weekendu usiadł za kierownicą Volkswagena ID.3, zadawał o samochód liczne pytania. Sprawiał wrażenie, że wie o nim równie mało, jak przeciętny przechodzień z ulicy. Jak gdyby kompletnie nie interesowały go postępy konkurencji, bo ma świadomość, że jest ona całą epokę za Teslą.
Herbert Diess natomiast chętnie przyznaje się do znajomości z Muskiem i chwali Teslę za reprezentowany poziom technologiczny. Pokusił się nawet o stwierdzenie, że w kwestii oprogramowania Tesla jest światowym liderem:
> Prezes Volkswagena: Tesla jest liderem, gdy chodzi o software. Volkswagen został tutaj z tyłu
Teraz w podobnym tonie wypowiedział się o elektrycznym crossoverze Tesli. Dla prezesa największego koncernu motoryzacyjnego na świecie Model Y jest punktem odniesienia w kategorii doświadczeń użytkownika, możliwości aktualizacji, osiągów, sieci ładowania, zasięgu. I mówi on to na kilka dni po premierze Skody Enyaq iV i na kilkanaście dni przed prezentacją Volkswagena ID.4, które, przynajmniej teoretycznie, powinny konkurować z Modelem Y!
Duży plus za uczciwą rekomendację (źródło). Tak, zdecydowanie lepiej jest wybierać samochody elektryczne projektowane od zera jako elektryki, a nie konwersje wariantów spalinowych: