Site icon TeslaNEWS

Ford Mustang Mach-E GT z maksymalną mocą przez… 5 sekund. Żeby „zachować żywotność baterii”

Po rozpędzeniu do maksimum Porsche Taycan jest w stanie jechać przez 15 minut. Później samochód obniża moc, żeby nie przegrzać zespołu bateryjno-napędowego. W Fordzie Mustangu Mach-E ograniczenie przychodzi „nieco” szybciej. Samochód oferuje dostęp do maksymalnej mocy przez zaledwie 5 sekund, później musi odpocząć.

Fod Mustang Mach-E GT i wyścigi na 1/4 mili (402 metry)? Może być ciężko, trochę duża odległość

Jak dotychczas dziennikarze i youtuberzy zachwycali się możliwościami Forda Mustanga Mach-E GT, najmocniejszego wariantu elektrycznego Forda. Portal Edmunds uznał nawet swego czasu, że jest on lepszy i daje większą frajdę z jazdy niż Tesla Model Y Performance. Nadszedł jednak czas na posypanie głowy popiołem.

Inny recenzent tego samego portalu dostrzegł najpierw, że samochód tracił moc przy szybkim przyspieszaniu na prostych odcinkach. Następnie nie był w stanie zaoferować kierowcy wystarczającej/maksymalnej mocy przy wychodzeniu z pewnych zakrętów. Ostatecznie brakowało mu mocy już na całym torze.

Dlaczego? Ponieważ Ford Mustang Mach-E GT jest w stanie dawać z siebie wszystko tylko przez 5 sekund, później  musi obniżyć moc, żeby ochronić baterię. W efekcie, jak mówi Edmunds, auto powoduje rozczarowanie, jeśli zechcemy jechać szybko albo nawet mieć odrobinę frajdy z jazdy:

To by częściowo wyjaśniało, w jaki sposób Mach-E jest w stanie osiągać całkiem wysokie zasięgi z posiadanej pojemności baterii. Producent zaoszczędził na mocy układu chłodzenia, nastawił się na „typową eksploatację”, dzięki czemu obniżył masę pakietu. Efekty tego podejścia mogą pojawić się na autostradzie. Gdy rozpędzimy się zbyt mocno, samochód może zacząć obcinać dostępną moc.

Ford Mustang Mach-E GT kosztuje od 335 000 złotych.  Tesla Model Y Performance startuje od 329 990 złotych. Wybór staje się oczywisty.

Click to rate this post!
[Total: 1 Average: 5]
To może Cię zainteresować
Exit mobile version