Dziś w nocy Tesla pochwaliła się, że na torze Laguna Seca testowała nowy układ napędowy „Plaid”. Według informacji podanej przez Elona Muska, w jego skład wchodzą trzy zamiast dwóch silników, a jego produkcja rozpocznie się za około rok. Nowy układ napędowy trafi tylko do Tesli Model S, X i Roadster.
Dziś Tesla Model S „Raven”, wkrótce Tesla Model S „Plaid”
Tesla Model S/X „Raven” to wprowadzona w kwietniu 2019 roku nowa architektura adaptacyjnego zawieszenia, zoptymalizowany układ bateryjny pozwalający na szybsze ładowanie oraz zmieniony układ napędowy, w którym jeden z silników indukcyjnych został wymieniony na silnik z magnesami trwałymi z Tesli Model 3. Ta optymalizacja sprawiła, że Tesle Model S i X osiągają dziś od niemal 500 do prawie 600 kilometrów na jednym ładowaniu:
> Samochody elektryczne 2019 z największymi zasięgami – ranking TOP10
Wygląda na to, że Tesla Model S „Plaid” stanowi kolejną generację zespołu napędowego, która zawita do samochodów w 2020, najpóźniej w 2021 roku. Sądząc z nazwy („tylko tryb Plaid jest szybszy od Ludicrous”) samochody osiągną lepsze parametry jezdne, w tym przyspieszenie i możliwość długotrwałego utrzymywania dużej szybkości. Wszystko za sprawą trzech silników zamiast dotychczasowych dwóch (źródło).
Układ napędowy „Plaid” ma trafić do Modelu S, X i Roadstera, nie pojawi się natomiast w tańszych Tesla Model 3 i Y. To rozsądna decyzja, ponieważ powszechnie uważa się, że Tesla Model 3 dysponuje nowocześniejszym zespołem napędowym, a przy okazji – baterią zbudowaną w oparciu o lepsze ogniwa 21700 zamiast 18650 z Tesli Model S/X.
Niektórzy żartują sobie, że jazda nową generacją samochodów będzie wyglądała tak:
Roads … where we’re going we don’t need roads pic.twitter.com/npDTvlnAxQ
— Viv (@flcnhvy) September 12, 2019
Ceny Tesli Model S / X „Plaid” będą wyższe niż dotychczasowe rozwiązania, ale niższe niż to, co ma do zaoferowania konkurencja. Można się zatem spodziewać, że producent wróci z samochodami w region 500+ tysięcy złotych – jednak nawet w tej sytuacji auto będzie tańsze od Porsche Taycana, które w tańszej edycji Taycan Turbo rozpoczyna się w Polsce od około 650 tysięcy złotych.
> Tesla bije rekord na Laguna Seca, wprowadza tryb szybszy od Ludicrous i odsuwa w czasie Nürburgring