Tesla chyba zauważyła, że firmy motoryzacyjne zaatakowały rynek elektrycznych crossoverów o rozmiarach samochodów segmentu D i E. Firma wysłała zapytanie do dostawców części, w którym mówi się o rozpoczęciu produkcji Tesla Model Y w listopadzie 2019 roku.
Co to jest Tesla Model Y i dlaczego jest taka ważna?
Szybka nawigacja
Tesla Model Y to czwarte auto z głównego nurtu osobowych aut Tesli. Ten elektryczny crossover (SUV) powstanie na bazie Modelu 3 i jeśli produkcja ma się rozpocząć już w listopadzie 2019 roku, będzie dzielił z nim sporą liczbę rozwiązań. Reuters donosi, że tak krótki okres między zapytaniem a deklarowanym startem produkcji jest działaniem dynamiczniejszym niż zwykle.
> Linia produkcyjna Tesla Model 3 – oto silniki czekające na montaż
Portal Electrek spekuluje, że Tesla może chcieć produkować tyle samo Modelu Y co Modelu 3. To by oznaczało aż 500 tysięcy samochodów rocznie. Jednocześnie firma będzie potrzebowała dodatkowego kapitału na postawienie nowej fabryki samochodów – informacje na ten temat powinny zostać ujawnione w drugiej połowie 2018 roku.
Dlaczego Model „Y”? Tylko zobacz: S… 3… X… Y
Oznaczenie samochodu jest nieprzypadkowe. Elon Musk zapowiedział kiedyś, że litery z kolejnych modeli ułożą się w słowo SEXY. Ford zagroził firmie pozwem przy „Modelu E”, dlatego dziś znamy go pod nazwą „Model 3”.
Brakuje nam więc już tylko Modelu Y.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|
Tesli bedzie brakowac modelu klasy kompaktowej, wielkosci Astry czy Focusa albo klasy maluchow wielkosci Fiata Punto albo Fiesty. Zywiol pojazdow elektrycznych to miasto – tam najlatwiej jezdzi sie malymi pojazdami. I oprocz tego: najlepiej sie zarabia na masowej produkcji – fiat na modelu Punto mial mikroskopijna marze ale wyprodukowany zostal w milionowym nakladzie.
Nie jestem pewny, czy idzie Pan w dobrym kierunku. Małe samochody są niezbyt opłacalne, muszą się sprzedawać w dużych liczbach, żeby był z nich jakiś zysk. W tej chwili najbardziej wąskim gardłem jest produkcja baterii. Nie da się osiągnąć dużego wolumenu sprzedanych małych aut, bo po prostu nie wystarczy ogniw. Wydaje mi się, że biznesowo Tesla idzie w dobrym kierunku, ale oczywiście mogę się mylić.