Interesująca informacja firmy Turo, która pośredniczy między właścicielami samochodów a osobami, które chciałyby sobie nimi pojeździć. Jak wynika z ankiety przeprowadzonej w 2020 roku niemal 2/3 osób decydujących się na wypożyczenie Tesli zorganizowało sobie w ten sposób jazdę testową samochodem. W domyśle: przed podjęciem decyzji o zakupie.
Jedni po prostu kupują samochody przez WWW, inni chcą się nimi przejechać przed podjęciem decyzji
Tesla jest pierwszym producentem samochodów, który zdecydował się na maksymalne uproszczenie procesu zakupu auta. Okazało się, że zabawy w konfigurowanie modelu, zostawianie danych w salonie, oczekiwanie na telefon od leniwego sprzedawcy i bronienie się przed zbędnymi dodatkami, które windują cenę auta, NIE SĄ obowiązkowym elementem zakupu auta.
To prawdziwa rewolucja, ale żebyśmy ją dostrzegli, musiał pojawić się ktoś, kto zburzył istniejący porządek. Właśnie Tesla. Niektórzy przyzwyczaili się do tego schematu postępowania i są gotowi kupić samochód w ciemno, jedynie czytając o nim w internecie i oglądając relacje innych. Inni potrzebują jazdy testowej, zapoznania się z samochodem, bo sama Tesla pozwala na maksymalnie 30-minutowe przejażdżki.
Zgodnie z wynikami ankiety przeprowadzonej przez Turo 64 procent osób, które zdecydowały się na wypożyczenie Tesli na platformie, zrobiło to, by próbnie przejechać się autem przed ewentualną decyzją o zakupie. To gigantyczny odsetek, jeśli weźmiemy pod uwagę, że strona główna Turo jest przeznaczona raczej dla osób, które szukają możliwie tanich aut:
Aby dotrzeć na platformie do Tesli, trzeba tego chcieć i trochę poklikać. W tej chwili najtańsze trzydniowe okresy przygody z Modelem 3 zaczynają się od około 400 funtów za cały okres. W Polsce byłoby to około 2 100-2 200 złotych. Koszt jednej doby startuje od około 140 funtów, równowartości 770 złotych.