Podczas Battery Day 2020 Elon Musk zapowiadał, że zastosowanie ogniw 4680 pozwoli na zwiększenie zasięgu tylko dzięki temu, że mają one 46 mm średnicy i 80 mm wysokości zamiast dotychczasowych 21 / 70 mm. Okazuje się jednak, że w Teslach Model Y MiT (= Made in Texas, wyprodukowanych w Giga Texas) pojemności akumulatorów mogą być zbliżone do tych, które znamy z Fremont czy Giga Shanghai.
Bateria strukturalna z ogniwami 4680 w Giga Shangai
Szybka nawigacja
W trakcie Giga Rodeo – imprezy inaugurującej uruchomienie Giga Texas, która miała miejsce 7 kwietnia 2022 roku czasu polskiego – na jednym ze stoisk zaprezentowano baterię strukturalną wraz z ogniwami 4680, co uchwycił Whole Mars Catalog. Pierwsze zdjęcie to sam pojemnik z widocznym złączem wysokiego napięcia (pomarańczowe) oraz szynami do zamocowania siedzeń (środkowa część). Wybrzuszenie z tyłu to miejsce na BMS:
Tuż obok zawieszono ogniwa 4680, które znalazły się we wnętrzu tej baterii. Jeśli macie ochotę, możecie policzyć je własnoręcznie, jeśli nie, my to zrobiliśmy. To w sumie 828 ogniw, 35+34 w każdej z „zawieszek” będącej jednocześnie taśmą chłodzącą. Do tej liczby zaraz wrócimy:
A oto część tych ogniw, ale bez zewnętrznych puszek i z rozwiniętymi elektrodami. Jeśli przyjrzycie się uważnie, dostrzeżecie, że po lewej stronie paski mają kolor pomarańczowy, z kolei po prawej są srebrne. To nie przypadek, lewa strona to folia miedziana prowadząca ładunki do anody, z kolei prawa wykonana jest z glinu, na którym spoczywa warstwa z katodą. Jeżeli rzucicie okiem jeszcze raz, zauważycie, że paski miedziane są postrzępione. To także nie jest przypadek:
A tak wygląda cały pakiet zamontowany w samochodzie. Jak już wspomnieliśmy, podczas Battery Day 2020 Elon Musk obiecywał o 16 procent więcej zasięgu wyłącznie za sprawą zmiany formatu ogniw:
Skądinąd wiemy jednak, że ogniwo 4680 ma pojemność 98 Wh. Wiemy również – Tesla zaprezentowała nam to wprost – że w pakiecie mieści się 828 ogniw tego rodzaju. Szybka kalkulacja podpowie nam, że całkowita pojemność takiej baterii wynosi 81,1 kWh. To zaskakująca wartość, jeśli wziąć pod uwagę, że bateria Tesli Model Y zbudowana w oparciu o „stare” ogniwa 2170 ma około 82 kWh pojemności, mniej więcej tyle samo!
Skoro zmiana formatu nie przełożyła się na wzrost pojemności, choć z prostej geometrii wynikało, że tak musi być, to znaczy, że nowe ogniwa mają dziś niższą gęstość energii niż stare ogniwa 2170, prawda? Niekoniecznie: warto spojrzeć na przekrój nadwozia Tesli Model Y MiT. Po bokach zauważymy czarne elementy z pianki (=tak twierdzili uczestnicy Giga Rodeo), które dodatkowo izolują boki baterii. Wypełniają one część pojemnika, więc Tesla powinna mieć zapas na powiększenie baterii, nawet przy obecnej chemii ogniw 4680.
Na razie z tej przestrzeni nie skorzysta, nie musi.
Tesla Model Y AWD, czyli wszystko zaczyna pasować
To nie koniec: Troy Teslike, dość uważny obserwator Tesli, ocenia, że w Tesli Model Y Standard Dual Motor vel Tesli Model Y AWD liczbę ogniw zmniejszono do 690. To będzie dość nietypowy samochód: z mniejszą baterią – 67,2 kWh – ale napędem na obie osie. Przy rosnących cenach litu, niklu, kobaltu, auto może osiągnąć bardzo dobry stosunek możliwości do ceny. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby cena Tesli Model Y AWD była niższa niż cena Tesli Model 3 LR. Nabywcy będą mieli do wyboru odrobinę więcej przestrzeni kosztem gorszego zasięgu, lecz z lepszą krzywą ładowania.

Tesle Model Y w Giga Texas. Widoczny odlew z przodu. Na monitorze w lewej górnej części widać zbliżenie lakieru (c) Whole Mars Catalog / Twitter
Na zakończenie warto dodać, że hipoteza Troy Teslike nie musi być prawdziwa. Tesla Model Y AWD może mieć baterię zbudowaną w oparciu o nowsze niż w Modelu 3 ogniwa litowo-żelazowo-fosforanowe w prostopadłościennych obudowach.